Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau nie odniosło się do projektu budowy w centrum Warszawy pomnika upamiętniającego gejów - ofiary nazistów z lat II wojny światowej, gdyż nikt o to nie występował - poinformował w piątek rzecznik muzeum Jarosław Mensfelt.
Muzeum odniosło się w ten sposób do artykułu, który ukazał się w piątkowym wydaniu "Metra". Autor napisał, że oświęcimskie muzeum, prof. Maria Szyszkowska i część stołecznych radnych popierają pomysł budowy pomnika poświęconego homoseksualistom prześladowanym przez nazistów w obozach koncentracyjnych w centrum Warszawy.
Rzecznik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, Jarosław Mensfelt, zapewnił w rozmowie z PAP, że nikt - ani osoba prywatna, ani stowarzyszenie - nie zwracał się oficjalnie w tej sprawie do dyrekcji placówki.
"Metro" podało, że pomnik miałby stanąć na Placu Trzech Krzyży w centrum Warszawy. Ma przedstawiać różowy trójkąt, którym Niemcy podczas okupacji oznaczali więźniów osadzonych w obozach koncentracyjnych za praktyki homoseksualne. Według gazety, podobne pomniki znajdują się już w 12 krajach Europy Zachodniej, m.in. w Niemczech, Francji i Danii.
Homoseksualiści więzieni w niemieckim obozie Auschwitz stanowili nieliczną grupę. Według niepełnych danych Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, w obozie było ich kilkudziesięciu. W materiałach z sierpnia 1944 roku obozowy ruch oporu wymieniał liczbę 28 więźniów-homoseksualistów na ogólną wówczas liczbę około 100 tys. osób.
Z 202 tys. zachowanych danych więźniów, którymi dysponuje muzeum - zdjęć, wpisów, kartotek zgonów - wynika, że homoseksualistów było 48. Wszyscy byli Niemcami. Dwunastu spośród nich zginęło.
W muzealnej ekspozycji temat homoseksualistów pojawia się w bloku 6. na terenie KL Auschwitz, przy okazji przedstawienia oznakowania poszczególnych grup więźniów. Homoseksualistów oznaczano różowym trójkątem.
(PAP)
[Portal o2, 13 czerwca 2007 ]
- - - - - - - - - - - -
<-powrót | w górę